Pani młoda: | Pan młody: |
Uroczyście przysięgam Tobie, że nie zawiodę Cie nigdy, wstydu Ci nie narobię. I nawet gdybyś był pijany, nigdy nie odwrócę się do ściany. Nie będę się z Tobą bić. Nie zapuszczę żurawia do portfela Twego, nie sięgnę po zaskórniaki, aż do 1-szego. Troskliwą opieką czule cię otoczę, i na skacowaną główkę. Gąbką czoło zmoczę. Po balandze z kumplami, nie będę Cię spowiadać, i smaczne śniadanka do łóżka podawać. Ponadto przysięgam Tobie, tyle dzieci Ci urodzić, ile w pocie czoła, potrafisz mi zrobić. A gdybym Cię zawiodła, zmarnowała życia, choć kawałek, niech mnie ukaże sprawiedliwa teściowa i w jej ręku wałek. | Kochana żono. Uroczyście przysięgam, na świadków biorąc gości, że kochać Cie będę mocno i dochowam wierności. Nigdy złego słowa nie powiem o teściowej. Oddawać będę wypłatę. Przyrzekam uroczyście, że nigdy się nie skuszę na wędrówki po barach z kumplami nie ruszę. Chętnie będę z Toba śniadanka jadł w łóżku, i wielkiej podzięce, całował po brzuszku. Wszystkie kobietki odstawię na stronę, do końca życia, będę kochał tylko żonę. A gdybym słowa nie dotrzymał, sprowokował łzy niewieście, niech mnie ukarzą sprawiedliwi teście. |
22 czerwca 2010
Ślubuję Ci miłość...
Dzień ślubu jest tak stresujący i poważny, że czasem przydałaby mu się odrobina uśmiechu. Chcąc wykazać się dowcipem i przebiegłością, po uroczystościach kościelnych, można po raz drugi złożyć sobie słowa bardziej życiowej przysięgi…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz