Po pierwsze: dochodzenie do siebie po świątecznej rozpuście, obżarstwie i szampańskiej, suto zakrapianej nocy sylwestrowej.
Po drugie: fakt, że jesteśmy starsi o jeden rok i dopadająca nas refleksja o przemijającym czasie…
Po trzecie: zła pogoda, zimowa chandra, mnóstwo pieniędzy wydanych w poprzednim miesiącu… i najgorszy dzień gotowy!
Do udowodnienia swojej tezy, Arnall wymyślił wzór, który z pozoru wygląda dość skomplikowanie: 1/8 W + (D–d) 3/8 x TQ M x NA, ale poszczególne elementy mają swoje oznaczenia:
W – warunki pogodowe panujące w styczniu
D – oszczędności pozostałe po grudniowym zakupowym szaleństwie
d – niezapłacone rachunki
T – przedział czasowy od Świąt Bożego Narodzenia do trzeciego poniedziałku stycznia
Q – moment, w którym zapomnieliśmy o noworocznych postanowieniach
M – nasza motywacja
NA – zmiany, które powinny lub muszą nastąpić
Jak sobie poradzić z dzisiejszym dniem? Proponujemy lekturę naszych artykułów, wzięcie udziału w konkursie i posłuchanie poniższej piosenki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz