Moda na bukiety ślubne zmienia się jak w kalejdoskopie. Dlatego dzisiaj postanowiliśmy zaprezentować Wam najróżniejsze nowinki. Niektóre – pomysłowe i ciekawe, inne – niewygodne i o wątpliwej urodzie. Drogie Panie, same oceńcie, który z nich chciałybyście mieć w ręce krocząc do ślubu lub złapać w nadziei na rychłe zamążpójście. Oto one:
Bukiet z suszonych kwiatów
Wygląda dziwnie i nie wiadomo co ma symbolizować… Przecież małżeństwo to wkraczanie na nową drogę życia. A uschnięte kwiaty? Nawet najpiękniejsze kojarzą się z przemijaniem, odchodzeniem. Według nas pomysł bardzo nietrafiony.
Koszyczek
Może i prezentuje się elegancko i wytwornie, ale to bardzo niewygodna forma kwiatowej ozdoby. Trzeba go nieustannie trzymać w ręce, jest ciężki i… jak tu nim rzucać?
Bukiet z papierowych kwiatów
Pomysł ciekawy, jednak trudno znaleźć będzie jego wykonawcę. Kwiaty zrobione techniką orgiami mogą być oryginalnym pomysłem i niebanalną ozdobą. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że przetrwają dużo dłużej i wciąż pozostaną świeże.
Wymyślne kwiatowe sploty
Te, które prezentujemy posiadają wygodny uchwyt. Jeżeli więc lubujecie się w wiankach i innych kwiatowych plecionkach, taka forma jest jak najbardziej dla Was! Z ich znalezieniem nie powinno być większego problemu, bowiem coraz więcej kwiaciarni preferuje te niezwykle misterne cudeńka.
Czy któryś z bukietów podsunął Wam inspirację?
16 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz